Piękna słoneczna pogoda, rowery i ogromna dawka entuzjazmu. Tyle wystarczyło, aby 9 września zerwać się wcześniej z łóżek i spędzić to sobotnie przedpołudnie, eksplorując na stalowych rumakach przysuskie lasy. I była to eksploracja w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ okazało się, że popularne „Skałki”, to nie jedyna atrakcja naszych okolic. Dla wielu dzieciaków rozległe stawy zagubione w środku lasu, źródełko oraz niekończące się szutrowe dukty były zupełnie nowym i miłym zaskoczeniem. Mimo że dotarcie w te wszystkie miejsca wymagało sporego wysiłku, to nikt nie marudził i młodzi rowerzyści nie mogą się już doczekać kolejnego wypadu. A do zwiedzania zostało jeszcze tak wiele.
W sobotnim rajdzie udział wzięło jedenastu uczniów z klasy 6b, a ich przewodnikami byli panowie: Krzysztof Kacperski i Witold Gołyski.